„Huehue, kolejna IPA. Te Polaczki to nie potrafią zrobić nic innego. Tylko sypnąć szuflę chmielu i sprzedawać. A wszystkie IPY i tak smakują identycznie. Bez sensu”. No i co? Prawda to czy gówno prawda?
Archiwa tagu: aipa
Hopsbant z Birbanta
No i dobra, czas na kolejne india pale ale. „Ile można?!” – zapyta siedzący za ścianą przeróżnych kwasów i innych piw z dodatkiem ryby, turboniszowy hipsterkraftowiec. „Tyle, na ile pozwolą chmiele zza oceanu” – zdaje się odpowiadać ekipa Birbanta. A my, jak to Drożdże, siadamy wygodnie na krześle z Ikei i z bezpiecznej odległości obserwujemy co tu się wyczynia.
Modern Drinking z Pinty
Wiązałem z tym piwskiem naprawdę spore nadzieje. Liczyłem na to, że wreszcie na stałe pojawi się na polskich półkach dobry, wysoce pijalny west coast, trzymający poziom z warki na warkę. No i co? Pojawił się?
330ml do Nieba z Mikkellera
Polsko-duńska przyjaźń wyraźnie się zacieśnia. Najpierw pomoc w organizacji pierwszej edycji Beer Geek Madness. Następnie zaproszenie dla Pracowni Piwa do Kopenhagi i polski tap takeover w dwóch pubach. A teraz… piwo z polską nazwą, dedykowane polskim geekom – tylko na polski rynek. Poznajcie IPA o dźwięcznej nazwie – 330ml do Nieba!
Califia od Trzech Kumpli
Szczerze powiedziawszy obawiałem się, że Browar Trzech Kumpli pozostanie na zawsze na półce „niezłe i tyle”. Piwo, które Piotr Sosin zaprezentował na Warszawskim Festiwalu Piwa pokazało jednak, że w tym browarze drzemie jeszcze mnóstwo potencjału.
Pan IPAni od Trzech Kumpli
Warzący w Nowym Sączu Browar Lotny Trzech Kumpli po premierowym Native American proponuje kolejny napitek – miks india pale ale i piwa pszenicznego (jakiego dokładnie? nie wiadomo). Koncepcja ciekawa, sprawdźmy jak ze smakiem.
Idzie sesja z Artezana
Browar Artezan ogłosił niedawno, że kończy serię swoich piwnych projektów. Jako jeden z ostatnich uwarzono session IPA – w zamyśle mocno goryczkowe, ale o niskim ekstrakcie.
Fyr & Flamme IPA z Haandbryggeriet
Holenderski Brouwerij de Molen ma swoje Vuur & Vlam, a Norwedzy z Haandbryggeriet – Fyr & Flamme. Testujemy to drugie, by sprawdzić, czy rzeczywiście jest w nim OGIEŃ.
Native American od Trzech Kumpli
Kanadyjczycy zwą ich First Nations, Amerykanie – Native Americans, a Nad Wisłą to po prostu Indianie. Jeden z nich zawitał ostatnio… do sklepów z dobrym piwem.
Saint No More (Hoppy Dark Ale) z AleBrowaru
Przed tymi Świętami AleBrowar nie próżnował. Po pierwsze powtórzono Single Hop Simcoe z tamtego roku, a po drugie uwarzono – wraz Janem Halvorem Fjeldem z norweskiego Veholt – ciemną wersję tego samego piwa.
Saint No More (Single Hop Simcoe) z AleBrowaru
Tak zwany okres świąteczny rozpoczął się już kilka tygodni temu – wszystkie galerie handlowe są wystrojone, a ludzie masowo kupują prezenty. Teraz klimat Bożego Narodzenia zawitał i do polskiej, craftowej sceny piwnej – ilość „świątecznych” piw jest naprawdę duża. Na dobry początek sięgamy po, znane nam już sprzed roku, single hop IPA z AleBrowaru.
AIPA z Browaru Wrężel
Wrężel jest jednym z tych browarów, które do tej pory niczym mnie nie zachwyciły. Nijaki oatmeal stout, diacetylowe american pale ale… A może lepiej poszło z bardziej wymagającym stylem? Zawsze jest jakaś szansa, przetestujmy więc Wrężelskie AIPA.
Bocmano Ūsai z Raudonų Plytų
Szereg piw z litewskiego Raudonų Plytų zauważyłem w sklepie już jakiś czas temu. Życzliwa osoba mi je odradziła, ale w końcu – wiedziony przekorą i poczuciem recenzenckiej powinności – zdecydowałem się na zakup. Padło na AIPA.
Imperial Red AIPA z Birbanta
IPA to styl, który powoli zaczyna nam powszednieć (ale się porobiło). Można go jednak urozmaicić na różne sposoby – na przykład znacząco zwiększyć ekstrakt, albo w interesujący sposób dobrać słody i dodatki, by wyszło nam IPA „białe”, „czarne” czy „czerwone”. Birbant postanowił połączyć jedno z drugim i tak powstała rzecz może nie zaskakująca, ale na pewno ciekawa. A czy pijalna?
Terrence z Browaru Wąsosz
Sean, czyli dry stout z Wąsosza, był poprawny, ale zdecydowanie mało charakterystyczny. Czy Terrence, reprezentujący teoretycznie bardziej interesujący styl american india pale ale, ma więcej do zaoferowania?
Double IPA od Doctora Brew
Kolejny produkt „doktorów” i kolejne india pale ale. Powoli staje się to nudne, ale nie uprzedzajmy się przed recenzją – w końcu „podwójne IPA” to styl dający duże możliwości. Pozwólmy się więc zaskoczyć.
Alpha & Omega z De Molen
Browar? Słynny, holenderski De Molen. Styl? India Pale Ale. Chmiele? Cascade, Simcoe i Amarillo. Czy coś w tym piwie mogło pójść nie tak? Owszem. I poszło.
Hoppy Lovin’ Christmas z Mikkellera
Do świąt jeszcze daleko, ale na sklepowe półki zaczynają wracać sezonowe trunki. Oprócz mocno przyprawianych piw, niektóre browary proponują sprawdzone style z ciekawymi dodatkami. Tak też zrobił duński Mikkeller. Mocno chmielone, wysokoprocentowe IPA z dodatkiem igieł sosny i imbiru. Hoppy Lovin’ Christmas!
White AIPA z Birbanta
Birbant postanowił poeksperymentować. Weźmy te same parametry i większość składników – zróbmy dwie wersje tego samego IPA. Białą i czarną. Tajemniczym składnikiem okazał się być japoński chmiel Sorachi Ace. Pomysł zacny, a jak z wykonaniem?
Black AIPA z Birbanta
Do tej pory Birbant był dla mnie synonimem przeciętnego browaru craftowego – chyba wszystkie ich piwa dostały u nas ocenę 3.5, były więc niezłe, ale nieprzesadnie interesujące. No właśnie – do tej pory.
Pompa chmielu z Chmielarium
Browar kontraktowy Chmielarium pojawił się trochę znienacka. Swoim premierowym piwem postanowił uczynić – jak wiele innych browarów – india pale ale. Posunięcie z pewnością mało oryginale, ale w tym momencie bardziej interesuje nas inne pytanie: czy Pompa chmielu to dobre piwo?
Pelikán z Pivovaru Nomád
Republika Czeska już od jakiegoś czasu próbuje pokazać, że ich piwny świat to nie tylko pilznery. Do tej pory jednak nie trafiłem jeszcze na żaden czeski craft, który mógłbym określić jako powalający czy chociaż bardzo dobry. Ostatnio jednak miałem okazję skosztować Pelikána…
Metropolis z Browaru Raduga
Amerykański chmiel zawładnął polskim piwowarstwem w mgnieniu oka. Co i rusz na rynku pojawiają się nowe piwa w stylu American India Pale Ale. Jedne lepsze, drugie słabsze. Dziś testujemy debiutancki trunek browaru Raduga, który za warzelnię wybrał browar w Witnicy.
Kåååd z Amagera
Dziś recenzja pierwszego piwa z duńskiego browaru Amager. Na pierwszy ogień wybrałem IPA, które cieszy się świetnymi opiniami i bardzo dobrymi ocenami w przeróżnych piwnych zestawieniach. Przed Wami przyprawione ośmioma odmianami chmielu Kåååd.
Yakima Valley z Arbor Ales
Jedno z najwyżej ocenianych piw angielskiego Arbor Ales. Siedmioprocentowe, American IPA o wdzięcznej nazwie Yakima Valley, odnoszącej się do jednej z dolin w Stanach, która słynie z wielu plantacji chmielu. Jak wypadło w testach?
#IPADay z Dzikimi Drożdżami
Jeden z najbardziej bezkompromisowych stylów piwnych. Jedni go kochają, inni nienawidzą. Raczej nikt nie przechodzi koło niego obojętny. Całe rzesze piwnych smakoszy, browarników i beer-geeków codziennie wychylają kolejne szklanki pełne bursztynowego trunku. Wiecie o czym mówię, prawda? Kto zapewnia nam gorzkie, a tak bliskie sercu wrażenia, piękne aromaty i karmelowe kontry? IPA oczywiście. A dziś jej wielki dzień. International IPA Day!
Grand Prix AIPA z Browaru Ciechan
Dużo było zamieszania dotyczącego etykiety nowej warki ciechańskiego Grand Prix 2013. W skrócie – z opakowania znikła informacja na temat autora receptury piwa – Czesława Dziełaka, który wygrał zeszłoroczne Grand Prix na I Warszawskim Konkursie Piw Domowych. Wywołało to niemałą dysputę na temat działań Ciechana. Było – nie było. Sprawdźmy jak ma się nowa warka jednego z najlepszych AIPAs w Polsce.
Five O’Clock Shadow z Weird Beard
Bryci z Weird Beard zabrali się za amerykański chmiel, tworząc swoje American IPA, chmielone Summitem, Apollo, Citrą i Columbusem. Dochodzi piąta? Zamiast herbatki – goryczkowe piwo. Czemu nie?
Red Cloud IPA z Browaru Widawa
Czerwona Chmura to jeden z najsłynniejszych wodzów indiańskich. Czy AIPA z Browaru Widawa ma szansę stać się równie legendarna? Wygląda na to, że raczej niekoniecznie.
American IPA od Doctora Brew
Doctor Brew przebojem wdarł się do grupy najlepszych polskich browarów rzemieślniczych i ani myśli opuszczać tę grupę. Dowodem są kolejne, świetne piwa warzone w Gołuchowie. Trzecim, po Sunny Ale i Cascade IPA, które wypróbowałem było American IPA. Czyli mój ulubiony styl.