Kilka dni temu Polskę odwiedził Henrik Papsø – jeden z założycieli i piwowarów duńskiego browaru Amager (ciekawostka dla lingwistów i purystów – „ger” w nazwie tego browaru jest NIEME, dlatego też wymawiamy AMA). Na Gotlandii mieszka gość. Ma ponad 70 lat i produkuje super wędzony słód niedostępny nigdzie indziej. On i pianki marshmallows stanowiły o sile tego piwa. The Amazing Gotland Campfire Beer!
Opakowanie: Pite z kranu; etykieta w amagerowym stylu – potwór, nawiązujący do legendarnego, piankowego stwora, straszącego rzekomo, tych którzy palą ogniska na Gotlandii.
Wygląd: Czarne, nieprzejrzyste i nieprzesadnie gęste piwo z czapką ślicznej, beżowej, trwałej piany, która pozostawia na szkle pokaźną koronkę.
Zapach: Duuuuuużo „popalonych kabli”, kawy, czekolady, wędzonki, ogniska – słowem samych pyszności. Kojarzycie Smoky Joe? Na pewno. W Campfire Beer wszystkiego jest więcej. Mocniej i bardziej hardkorowo.
Smak: Podobnie jak w większości wędzonych piw uderza nas silna torfowość, paloność i ogniskowa wędzonka. W tle delikatna gorzka czekolada i palona kawa, a finisz… delikatnie słodki, niezamulający; wszystko dzięki dosypaniu do trunku pianek marshmallows.
Odczucie w ustach: Zaskakuje „brak ciała”, który powoduje, że to smoliste piwsko jest dużo łatwiej strawne i pijalne. Kolejne łyki fascynują, a paloność i wędzoność mota nasze zmysły. Delikatna goryczka i przyjemny, słodkawy finisz wieńczą dzieła.
Podsumowanie: The Amazing Gotland Campfire Beer to jedno z najlepszych wędzonych piw jakie miałem przyjemność pić. I choć ciężko byłoby wypić kilka dużych szklanic tegoż czornego naparu – warto przynajmniej raz się pokusić.
Tomek
Browar: Amager (Dania – Kastrup) ; Malmö (Szwecja – Malmö)
Piwo: The Amazing Gotland Campfire Beer
Styl: Untraditional ale (vide: etykieta); Dark smoked ale with marshmallows
Alkohol: 7%
Ekstrakt: nieznany
IBU: 20
Cena: 8 PLN (za 200ml)
8 zł za 200 ml w kega? Ja za butelkę 0,5 l dziś zapłaciłem… 27 zł :( Trochę sobie marżę widzę mój sklep naliczył…