Alter Beer – raport specjalny

alterbeer_raport

Pojawienie się piw spod szyldu Alter Beer wywołało duże poruszenie. Niestety raczej negatywne. Próba podpięcia się pod piwną rewolucję, „wzorowanie się” na etykietach AleBrowaru… Wszystko to powodowało, że przez dłuższy czas wzbraniałem się przed recenzowaniem pięciu wypustów Browaru Sulimar. Kiedy jednak zacząłem zauważać coraz częstsze głosy, że piwa są „całkiem ok”, postanowiłem wreszcie wziąć udział w dyskusji i albo obronić owe trunki przed niesłusznym atakiem, albo uchronić konsumentów przed kupnem jakiegoś paskudztwa. Jak się to skończyło?

alterbeer_valkiriaValkiria (11,7% ekst., 4,3% alk., 3,50 PLN)

Według producentów, to nowa interpetacja witbiera. W rzeczywistości mamy do czynienia z kompletnym nieporozumieniem. Najwyraźniej użyto drożdży weizenowych, bo zarówno w smaku jak i w zapachu dominują bananowe estry. Po pewnym czasie czuć też cytrusy, a konkretnie nutę pomarańczową, przy czym smakuje ona w niezwykle sztuczny sposób (moje pierwsze skojarzenie to lody o tym smaku), więc stawiam na – podobnie jak w przypadku Białego z Żywca – sztuczne aromaty. Z jednej strony piwo nie jest więc zgodne ze stylem, z drugiej nie reinterpretuje go w ciekawy sposób. Jedyny plus to to, że smaki nie są bardzo nachalne.

ocena25

 

alterbeer_kozlebydleKoźle Bydlę (17% ekst., 7% alk., 4 PLN)

Mamy tu piwo pszeniczne, a nazwa sugeruje, że jest ono „koźle”. Można więc spodziewać się weizenbocka. Już po nalaniu piwa do szkła widać jednak, że chyba coś jest nie tak. Jest ono bowiem jasne, złociste. No dobra, ale co ze smakiem/zapachem? Hefeweizenowe banany (kolejne już w dzisiejszym przeglądzie, a wcale nie ostatnie), a poza tym masa różnych przyprawowych fenoli i innych efektów fermentacji w zbyt wysokiej temperaturze (coś jak kiepski tripel). No i ten niezwykle wyraźny, bimbrowy alkohol. To piwo nie zadowoli chyba nikogo – ani koneserów gatunku, ani przeciętnych piwoszy. Jego smak jest bowiem intensywny, ale jednocześnie dość paskudny. Chyba najsłabszy zawodnik z całej piątki.

ocena20

 

alterbeer_polskichmielPolski Chmiel (12% ekst., 5% alk, 3 PLN)

Tak, to właśnie on – ulubiony bohater piwnych internetów, „kopia Rowing Jacka”. Polski Chmiel to po prostu pilzner. Na pewno nie übersłaby, ale też niczym nie zaskakujący – zwyczajnie podobny do nieco mocniej chmielonych, zapełniających półki koncerniaków. Jedyną ciekawostką jest dość delikatny posmak cytrusowy. Nijak nie kojarzy mi się on z żadnym z polskich chmielów, ponownie więc podejrzewam (choć tu już pewności nie mam), że użyto sztucznych aromatów. Zasadniczo domagam się ujawnieniu dokładnego składu wszystkich piw. Chcecie udawać, że robicie interesujące, rzemieślnicze piwa? Udawajcie dobrze. No i ta zielona butelka – skunks czyha za rogiem.

ocena30

 

alterbeer_kristalweizenKristal Weizen (12% ekst., 5% alk., 3,50 PLN)

Ciekawostka. Wśród dostępnych na polskim rynku piw pszenicznych zdecydowanie dominuja mętne hefeweizeny. Tych z przedrostkiem „kristal” jest naprawdę niewiele. Byłoby więc fajnie, gdyby nie to, że Kristal z Alter Beer jest piwem zdecydowanie przeciętnym. Zbyt dużo weizenowych estrów i fenoli, trochę typowej dla „pszeniczniaków” kwaśności, zbyt wyraźny (a do tego „skarpeciany”) posmak chmielu. Ostatecznie to chyba najciekawsze, najbardziej stylowe i udane piwo z serii, ale do napisania „polecam” na pewno mnie nie zmusicie.

ocena30

 

alterbeer_rubilagerRubi Lager (16,5% ekst., 6,5% alk., 4 PLN)

Spodziewalibyśmy się wiedeńskiego lagera. Coś w tym jest, bo Rubi ma rzeczywiście czerwonawą barwę, przy czym zaskakująco ciemną. Poza tym jednak dostajemy całą furę aromatów/smaków słodowych, które wręcz zalepiają usta podczas konsumpcji, wyraźne nuty alkoholowe, a także niewątpliwie obecną paloność. Jest też drobna nuta karmelu. No i szybko opadająca piana (wystarczy spojrzeć na zdjęcie). Trudno więc ostatecznie ocenić, z czym mamy do czynienia. Czy to rzeczywiście spartolony vienna lager? A może niewyraźny koźlak (pojawiły się głosy, że to Cornelius Koźlak tylko w innej butelce)? Tak czy owak, z Rubi Lagerem jest tak jak z wszystkimi propozycjami z Alter Beer – ani to stylowe, ani interesujące, ani smaczne.

ocena25

 

Podsumowując… Jeśli już próbowaliście nowych wypustów z Sulimara, to wiecie co mam na myśli. Jeśli z powodów ideologicznych postanowiliście wziąć udział w bojkocie piw Alter Beer – niczego nie tracicie. Jeśli natomiast wciąż zastanawiacie się, czy powinniście ich spróbować – dajcie sobie spokój. Pod względem pomysłu stosunkowo ciekawy jest tylko Kristal Weizen. Jeśli zaś chodzi o wykonanie – żadne z powyższych piw.

Patryk

Dodaj komentarz